#18 Sonia Wiśniewska - " Alchemik z gwiazdy"


Autor : Sonia Wiśniewska
Tytuł : "Alchemik z gwiazdy"
Wydawnictwo: Novae Res 
Ilość stron: 229
Gatunek: fantastyka 


"Trzeba zważać na to, co się mówi, ponieważ gdy raz coś powiesz, nie da się tego odwrócić. Słowa są czymś, z czym ciągle mamy styczność. Mogą nawet zrujnować człowiekowi życie."


Światem władają czterej królowie - wschodu, zachodu, północy i południa. Zimą władcy zapadają w sen i budzą się wiosną. Alchemik Karol żyje w królestwie południowym. Jego życie jest poukładane i sprawne jak w zegarku. Niespodziewanie sen południowego monarchy zostaje przerwany, a nadworny Alchemik dostaje niespodziewaną misję poszukania kamienia filozoficznego i czegoś jeszcze...


"Lubię eksperymentować z innymi materiałami, tworzyć coś własnego i znać tego najgłębszą tajemnicę. To tak samo jak z własnym książkowym bohaterem. Tylko autor zna go na tyle dobrze, że potrafi zaskoczyć czytelnika tajemnicami, zachwycić wyobraźnią i dzięki temu być z siebie dumnym."




Karol to bohater, który został bardzo dobrze wykreowany przez autorkę. Miłością jego życia jest nauka, a konkretnie dziedzina chemii i alchemii. Mężczyzna oddał się swojej pracy w całości, sprawia mu ona przyjemność, ale i zabiera cały czas życia codziennego. Karol jest niemalże mistrzem swojej ukochanej dziedziny co jest podkreślane na każdym kroku przez osoby go otaczające. Gdy nadchodzi okres zimy i jego władca zasypia, zapracowany Karol ma chwile wytchnienia, ale i sprawia to, że w jego czas zakrada się nuda. Jednak jego monotonne dni zostają przerwane przez samego monarchę, który wyznacza mu niełatwe zadanie. Widzimy wtedy przerażonego Karola, który obawia się nieznanego, ale przez swoje oddanie dla władcy nie rezygnuje z zadania. Podczas podróży alchemik, zmienia swoje spojrzenie na świat jak i zachowanie. Bez wątpliwości podróż odmieniła zapracowaną postać w kogoś kto zaczyna czuć więcej.

Podczas swojej podróży nasz bohater poznaje tajemniczego Incognito. Jest on jego upartym pasażerem na gapę. Postać jest owiana tajemnicą od samego początku do końca i autorka nie do końca odgania te chmury zagadki. Mężczyzna wie niemalże wszystko o Karolu jak i innych osobach, które zdarza im się spotkać podczas podróży, ale sam o sobie mówi bardzo niewiele, a jeśli już to zagadkami. Główny bohater może jednak zawsze liczyć na jego pomoc.

Kolejną bardzo malutką, ale niezwykle ważną postacią, która stanęła na drodze Karola podczas podróży to mała Sophie. Dziewczynka już od pierwszego poznania alchemika wykazuję się niezwykłą odwagą, a w późniejszych chwilach wpływa na zmianę samego bohatera.

Zostaje nam jeszcze jedna, ale bardzo ważna postać występująca w tej historii. Jest nią spotkana przez Karola, Śmierć. Autorka przedstawia ją jako mężczyznę co może być niemałym zaskoczeniem. W tej krótkiej historii jest zawarte o niej samej bardzo wiele legend i powieści. A sama postać nie jest taka przerażająca jak się wydaje po nazwie, a wręcz momentami niezły z niej śmieszek. 


"Poczuł się oczyszczony po spotkaniu ze śmiercią, która mimo wszystko nie była taka straszna, jak o niej mówiono. Uśmiechał się wspominając rozmowę, chociaż ich kolejne spotkanie miało odbyć się z zupełnie innego powodu."


Gatunek książki wskazuje na odbiór wśród młodzieży, ale według mnie ta krótka historia ma w sobie zawarte tak wiele prawd, nauk i pięknych cytatów, że i dla tych starszych czytelników powinna przypaść do gustu. Autorka podczas tych dwustu kilu stron porusza tak ważną kwestie jak uczucie czy bardzo rozbudowany wątek śmierci, który może dać nam wiele do myślenia. Mimo, że jest to naprawdę króciutka historia, posiada wątki zarówno miłości jak i śmierci, dobra czy zła oraz uczuć. Zaznaczyłam w niej naprawdę wiele pięknych cytatów i wiem, że nie raz chętnie do niej wrócę i jest mi niezwykle miło, że nasi rodowi autorzy piszą tak wspaniałe książki, które zawierają w sobie tak wiele wartościowej treści mimo małej objętości. 
Polecam Wam tę książkę gorąco, a samej autorce dziękuje za możliwość przeczytania.



"-To my wymyśliliśmy strach przed śmiercią...-olśniło Karola. - Gdy tak naprawdę jest ona częścią naszego życia, możliwe, że drzwiami do następnego. Celem życia...jest...śmierć?"

Ode mnie 5/5.


















Komentarze

  1. Jak dobrze wiesz, ja też przeczytałam książkę S. Wiśniewskiej. Jest świetna mimo, że okładka kompletnie nie zachęca. Mam jednak nadzieję, że przy następnym cudzie, jaki wyjdzie z pod jej pióra, będzie miała większą możliwość samej stworzyć szatę graficzną. Zwłaszcza, że jest grafikiem. :) Recenzja świetna! Pozdrawiam, Aleksandra bukku-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również trzymam kciuki, aby autorce udało się samej zaprojektować kolejną okładkę i dziękuję bardzo :)

      Usuń
  2. Ja na razie podziękuję, bo polskie książki nie bardzo do mnie przemawiają. Mam awersję do polskich realiów.
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jeszcze niedawno unikałam książek polskich autorów, ale myślę że z czasem warto się przełamać i zaryzykować :)

      Usuń
  3. Książka bardzo mi się podobała, choć miała małe wady. Ale ostatecznie przepadłam w świecie magii i rozważań na niecodzienne tematu. Cieszę się, że polscy autorzy potrafią pisać naprawdę dobrą fantastykę.
    Pozdrawiam :)

    http://lustrzananadzieja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też kilka rzeczy się nie podobało, ale odnośnie całości stwierdziłam, że nie warto o nich wspominać ;)

      Usuń
  4. Kamień filozoficzny i od razu miałam skojarzenie z HP ;) Sama fabuła, mimo tego, że nie czytam fantastyki zainteresowała mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#64 Patricia Gibney - seria Lottie Parker tom 1 " Zaginieni "

#49 John Flanagan - "Zwiadowcy, tom 1 - Ruiny Gorlanu"