#47 Kelly Oram - "Cinder i Ella"


Autor: Kelly Oram
Tytuł: "Cinder i Ella"
Tytuł oryginału: "Cinder & Ella"
Tłumaczenie: Joanna Nykiel
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 344
Gatunek: literatura młodzieżowa

"Problem z bajkami polega na tym, że większość z nich zaczyna się od jakiejś tragedii. Doskonale rozumiem, dlaczego tak się dzieje. W końcu nikt nie chce, aby bohaterką była rozpieszczona, zadowolona z życia księżniczka. Wyzwania i problemy kształtują charakter, dodają postaci głębi, czynią ją wrażliwszą, sympatyczniejszą i pozwalają czytelnikowi się z nią identyfikować. Mierzenie się z trudnościami wzmacnia - to jasne. Nieszczęścia w bajkach są potrzebne i nikt nie ma nic przeciwko nim - chyba że akurat jest się w tej bajce główną bohaterką."

Historia zaczyna się od tragicznego wypadku naszej głównej bohaterki Elli i jej mamy. Rodzicielka dziewczyny ginie na miejscu, a ona sama wychodzi z tego z licznymi i rozległymi obrażeniami ciała. Teraz już nic nie będzie takie jak było, czeka ją intensywna terapia i kilkanaście operacji. Ellamara trafia do domu ojca, który opuścił ją gdy miała 8 lat, więc od początku wiadomo, że ich relacja nie będzie łatwa szczególnie, że bohaterka musi żyć w bliskości z nową rodziną ojca. Ella musi zacząć wszystko od nowa, od pustej strony w zeszycie. Jedyną cząstką jej dawnego życia jest Cinder. Wirtualny przyjaciel, który jest dla niej największym wsparciem w chwili zwątpienia, tylko on jest w stanie rozśmieszyć ją do łez. I chociaż nie znają się realnie i na razie nie mają tego w planie łączy ich wyjątkowa więź i oboje o tym wiedzą. Ale czy relacja na takich warunkach będzie mogła przetrwać, szczególnie, że każde z nich coś ukrywa?  Czy Ellamara poradzi sobie z krzywdą, która spotyka ją teraz na każdym kroku?
"Są pewne granice odrzucenia. Nawet mała dziewczynka ma swoją dumę."



Sięgając po tę książkę jedyne czego się obawiałam to za duża ilość cukru jak na bajkę przystało, ale na szczęście nie to dostałam. Bo nawet jeśli historia niesie podobieństwo do Kopciuszka, nasza wersja będzie o wiele bardziej drastyczna i brutalna, a życie z pewnością bajki nie przypomina. 

Ellamara - Ella, to bohaterka, którą polubiłam już od pierwszych stron. Dziewczyna kocha książki, od kilku lat prowadzi bloga, gdzie zamieszcza swoje obiektywne recenzje. Ma grono oddanych czytelników, a jednym z nich jest Cinder. Jest piękna i w miarę popularna, ale nie egoistyczna i zadufana w sobie. Mieszka tylko z mamą, która jest dla niej  najważniejszą osobą w życiu. Niestety to wszystko zostaje zburzone jak domek z kart przez wypadek. Ella od tego dnia będzie musiała nosić się ze swoimi obrażeniami. Ale czy to ją zmienia? Wydaje mi się, że nadal jest osobą, którą była nawet jeśli spotyka ją teraz więcej nieprzyjemności, ze strony rówieśników czy nowej rodziny. Ella jest przede wszystkim bardzo silna ( mimo chwilowego załamania) , ja sobie nie mogę na co dzień wyobrazić życia, któremu towarzyszą aż takie obelgi,a ona żyła tak jakby starając się tego nie zauważyć. Momentami przez swój zewnętrzny wygląd dziewczyna wolałaby się wycofać, ale wie, że i tak go nie zmieni.

Cinder wyjątkowy, mimo całego otaczającego go świata i okoliczności, chociaż po części troszkę narcystyczny i lekko zbyt pewny siebie. Kocha książki tak jak Ella, jest niezwykle inteligenty, a dodatkowo przystojny. W trudnych dla dziewczyny momentach potrafił rozbawić ją swoim poczuciem humoru przez zwykłą rozmowę na czacie. No czy można chcieć czegoś więcej? Hm w sumie to ja bym chciała w nim widzieć trochę bardziej twardziela, bo były chwile, gdy łapałam się za głowę i krzyczałam na chłopaka by wziął się w garść i nie pozwalał sobie na wszystko. Ale przyznam, że pod koniec ten właśnie bohater cholernie zaskoczył mnie swoją postawą. Cechy, które mi się w nim podobały to czułość i wrażliwość. Nie dziwie się, że Ella, chciała się z nim przyjaźnić.

Bohaterowie wyżej wymienieni to nasze najważniejsze postaci w całej historii, ale oprócz nich mamy jeszcze postacie poboczne, które odegrały znaczącą role w całości utworu. Były one dobrze przedstawione, jedne się lubiło innych nienawidziło i klęło na nie. Mowa tu na przykład o bliźniaczkach i rówieśnikach w nowej szkole Elli. Nie wyobrażam sobie, że ludzie mogą być aż tak okrutni i momentami uważałam, że autorka trochę naciągnęła tą brutalność na potrzeby wywarcia na nas wrażenia. Zachowania ojca dziewczyny były nienaturalne, widać, że nie zna on córki i nie wie co dla niej dobre.

Akcja historii przeplata się między narracja ze strony Elli bądź Cindera. Pozwala nam to poznać te osoby bliżej i rozumieć ich czyny oraz postępowania. Przez kartki książki widzimy jak ta para poznaje się i jak całość nieuchronnie dąży do jednego. Nie powiem Wam jednak do czego.

O czym jest  cała historia i co niesie w głębi siebie. Przede wszystkim to, że nie mamy prawa nikogo oceniać po pierwszym rzucie oka, bo nie wiemy co dana osoba przeszła. Nie każdy ma prostą drogę przez życie, lecz usłaną ciągłymi przeszkodami, a bodźce ze strony otoczenia wcale nie pomagają iść do przodu. Historia Elli i Cindera  pokazuje, że bez względu na wszystko zasługujemy na prawdziwą miłość. Biedny czy bogaty, brzydki czy ładny, pełnosprawny czy niepełnosprawny. Każdy ma takie samo prawo do codziennego życia bez tak wielkich przykrości, które spotkały naszą główną bohaterkę.

"(...) prawdzie piękno pochodzi ze środka. Jeśli będziesz czuła się piękna, to inni tak cię zobaczą."


Ta książka bardzo mną wstrząsnęła i mnie zaskoczyła. Śledząc z zapartym tchem losy Elli pokrzywdzonej przez owe zdarzenia, nie dowierzałam. Nie mogłam uwierzyć, ze tak sympatyczna osoba, może spotkać się z takich okrucieństwem ze strony rówieśników. Jak by tego było mało dziewczyna nawet w domu spotykała się z ciągłymi przykrościami. A to wszystko dlatego, że nikt nie próbował dziewczyny zrozumieć, nikt nie dał jej szansy na wykazanie się swoim wnętrzem, nikt nie patrzył na to ile ona przeszła. Liczyło się to, że młodzież ma sobie na kim ulżyć gniew. Uważam, że autorka poruszyła bardzo trudny temat w przystępny sposób. Całość czytało mi się bardzo szybko i łatwo. Nie jest to książka trudna w odbiorze. Oprócz tego wątku dostajemy tu również miłość homoseksualną, znaczenie rodziny w naszym życiu czy opis sławy i przywilejom bądź wadom, które temu towarzyszą. W tle mamy piękną historię miłosną, która nie przytłacza, a toczy się swoim torem. Nie jest to typowa powieść o Kopciuszku, ale taka na miarę XXI wieku. Polecam Wam tę książkę, jeśli lubicie, gdy porusza ona poważniejsze tematy w czytelny sposób.

Historia ta pokazuje, że nie liczy się wygląd zewnętrzy, a nasza głębia. Nie bądźmy powierzchowni.
Za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu Dolnośląskie  .

Komentarze

  1. Jakoś nie przemawia do mnie ta książka. Nie mówię jakoś uparcie "nie", ale w tym momencie mam dużo innych do poznania ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nic dla mnie, choć oczywiście innym może się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może w wolnej chwili się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra odskocznia od tych wszystkich poważniejszych lektur. Mnie się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli jest ciekawie napisana, to z chęcią bym przeczytała, bo ten nurt jest mi bliski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Baaaardzo chcę ją przeczytać! Od kiedy o niej usłyszałam wiem że na 100% mi się spodoba, nic tylko kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie również bardzo się podobała, zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Już sama nie wiem czy to ta sama książka której wczoraj czytałam recenzje, ale zapowiada się ciekawie, z chęcią kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że mi też na początku "Cinder i Ella" myliła się z "Cinder " :D

      Usuń
  9. Ze wszystkich recenzji, które czytałam to Twoja sprawiła, że mam ochotę przeczytać Cinder i Ellę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To cudo czeka na mojej półce, ale chyba niestety zabiorę się za nie dopiero w marcu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jak zaczeka to będzie się czytało jeszcze lepiej ;)

      Usuń
  11. Właśnie kupiłam to w pracy, więc będę mogła zabrać i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Im więcej czytam recenzji tej ksiązki, tym bardziej żałuję, że nie zdecydowałam się na przygarnięcie jj pod swoje skrzydła. To może być bardzo miły czasoumilacz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze się na nią zdecydujesz jak będzie okazja ;)

      Usuń
  13. Tak tej książki dużo teraz wszędzie, że muszę chyba się jej jednak bliżej przyjrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. fala przechodzi z tym dziełem. Jedni ją uwielbiają inni nienawidzą. Ja jej nie znam, ale poczekam aż fala przejdzie i wtedy wezmę się za książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak z większością książek, nie trafi w gust każdej osoby ;)

      Usuń
  15. Bardzo chce tę książkę przeczytać! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę ją ostatnio bardzo często i im częściej tym mniej mi się chce do niej sięgać :D do samego początku byłam z nią na nie :<

    OdpowiedzUsuń
  17. Już nie mogę się doczekać swojego egzemplarza :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne zdjęcia, jestem jej strasznie ciekawa, coraz więcej jej na sm i kurczę aż mnie korci żeby rzucić wszystko i to czytać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#63 Laurelin Paige - "Twardziel "

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#70 Nora Sakavic - seria All for the game, tom1 "The Foxhole Court"