#40 Leigh Bardugo - "Szóstka Wron"

Autor: Leigh Bardugo
Tytuł: "Szóstka Wron"
Tytuł oryginału: "Six of Crows"
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła, Małgorzata Strzelec
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 496
Gatunek:  fantastyka, literatura młodzieżowa 

"Ludzie kpią z bogów, dopóki ich nie potrzebują."

Kaz Brekker, najlepszy z najgorszych.
Złodziej jakich mało, po otrzymaniu intrygującej oferty, której stawką jest bogactwo, o którym może w tej chwili tylko pomarzyć, nie waha się podjąć decyzję. Wie tylko, że musi mieć wartościową ekipię, że zadaniu sprostają tylko osoby jego pokroju. 
W ten sposób sześcioro całkowicie odmiennych osób, musi połączyć swoje siły niekoniecznie chętnie by stawić czoła postawionemu im wyzwaniu. Stawka jest wysoka, ryzyko jeszcze bardziej, ale nagroda przesłania wszystko, bowiem może spełnić największe pragnienia ukryte w głębi duszy. 

"Ja należę do tego gatunku bękartów, jakich potrafi spłodzić tylko Baryłka."


Sięgając po tę książkę, spodziewałam się czegoś na krój wcześniejszej serii autorki o griszach, czyli dobrą fantastykę, a w trakcie czytania i po okazało się, że dostałam wyśmienitą fantastykę, jeszcze lepszą niż poprzednia, przez co widać jak rozwinęła się autorka. 

Poznajemy dość brutalny świat, ponieważ jest to świat wyrzutków, którzy nie mają swojego określonego miejsca na świecie i trafiają do Baryłki z większymi bądź mniejszymi problemami na swoich życiowych kontach. Miejsce to rządzi się swoimi prawami, które albo się akceptuje i walczy o siebie, albo przestaje istnieć.

Narracja książki poprowadzona jest tak, że poznajemy spojrzenie na świat przez poszczególne osoby. Spodobało mi się również to, że autorka opowiadając historię oczami danego bohatera, nawiązała do jego przeszłości, dzięki czemu wiemy kto, kiedy i w jakich okolicznościach znalazł się w miejscu, w którym my go poznajemy i co nim kierowało gdy podejmował takie, a nie inne decyzje. Zabieg ten pozwolił mi lepiej zrozumieć daną postać i summa summarum przywiązać się do niej. 
Gdybym miała wybrać jedną osobę z szóstki najbardziej przedstawionych, nie wybrałabym nikogo. Głównie dlatego, że każdego z nich polubiłam bardzo mocno, każdy wyróżnia się swoimi dobrymi, ale i negatywnymi cechami. Wydaje mi się, że każdego z nich da się polubić w większym bądź mniejszym stopniu, ale nie da się ich nie lubić, bo o dziwo jest to sześcioro bohaterów, którzy mnie nie irytowali. Nie będę opowiadać o każdym z nich, bowiem chcę żebyście poznali ich sami sięgając po tę historię. Książka przeznaczona jest dla młodzieży, ale chyba tylko dlatego, że bohaterowie w większości są małoletni, ale dzięki swojej przeszłości, poznali życie już na tyle, że nie stać ich na dziecinne zagrywki, przez co ich zachowania i decyzje są pewne i dorosłe. Książka zawiera też sceny przedstawione w brutalny i gwałtowny sposób więc nie do końca jestem przekonana co do przeznaczenia tej książki. 

Fabuła nie skupia się całkowicie na motywach fantastycznych, owszem znajdziemy je gdzieś tam po kątach, ale nie jest tak, że przelewa się ona drzwiami i oknami. Wydaje mi się, że w tej części autorka skupiła się na przedstawieniu nam bohaterów i dała czas na bliższe zapoznanie z nimi. Akcja też nie jest jakoś wybitnie dynamiczna, bowiem wszystko rozwija się swoim tempem, ja nie uważam tego za minus, ponieważ dało mi do możliwość wczucia się w klimat. Nie jest też tak, że nie dzieje się tu nic, bo uwierzcie mi wydarzenia toczą się do przodu, mamy kilka zwrotów akcji, zaskoczeń i niespodzianek. 


"Kiedy wszyscy wiedzą, że jesteś potworem, nie musisz marnować czasu na popełnianie każdej potworności."



Podsumowując tę część, całym sercem pokochałam Kaz'a Brekker'a mimo jego brutalnej i egoistycznej natury, ale i reszta ekipy znalazła miejsce w moim sercu. Bohaterowie są tu po prostu rzeczywistymi osobami wepchniętymi w treść niecodziennej książki. Lubie ich i jestem cholernie ciekawa ich dalszych losów. 
Sama fabuła jest bardzo intrygująca bowiem przedstawiam nam życie złodziei, którzy mają okazje się wzbogacić. Jak już wspominałam wyżej akcja nie pędzi, lecz jest prowadzona miarowo, pozwalając nam lepiej poznać osoby z którymi mamy do czynienia, ale są też momenty, które nas zaskakują, z którymi się nie zgadzamy i w których mamy chwilę zwątpienia. 
Leigh Bardugo stworzyła dla nas świat oparty na swojej wcześniejszej serii i umieściła w nim bohaterów, którzy są tajemniczy, intrygujący, przebiegli i myślą głównie o sobie, ale przy tym nie są wnerwiający.
"Szóstka Wron", skradła moje serce, ja przepadłam całkowicie i oddałam się jej. Żałuje tylko, że nie przeczytałam jej szybciej, a teraz nie mogę się doczekać, aż wezmę w łapki kolejną część ;)

Polecam tę książkę tym, którzy lubią dobrze wykreowane postaci, chcą wdrążyć się bezpowrotnie w nowy świat i chcą przepaść, nie polecam, jeśli oczekujecie w większości fantastyki, jeśli nie lubicie umiarkowanego tempa akcji.

Komentarze

  1. Słyszałem o tej książce i nawet chciałem ją przeczytać ale jakoś wyleciała mi z głowy, dzięki za przypomnienie.

    Pozdrawiam
    http://ksiazki-czytamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo i czekam na recenzję ;)

      Usuń
    2. Mam tak samo :) mignal mi opis na stronie wydawnictwa, pomyslalam "o, brzmi fajnie, muszę przeczytac" i... zapomnialam o ksiazce xD

      Usuń
  2. Kocham tę książkę całym serduszkiem. Moim zdaniem jest doskonale napisana, każdy szczegół jest istotny, wszystko jest idealnie dopracowane. Ta książka jest po prostu dobrze przemyślana i poświęcono jej wystarczającą ilość uwagi. Bohaterowie są obłędni, zwłaszcza Kaz, i niesamowite jest jak z tymi wyrzutkami można się zżyć.
    Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, Autorka bardzo się postarała i wydaje mi się, że jej się to udało ;)

      Usuń
  3. Czekałam na tę recenzję od kiedy zobaczyłam, że czytasz tę powieść. Nie będę się powtarzać... albo będę. KOCHAM SZÓSTKĘ WRON I CHOLERNIE CHCIAŁAM POZNAĆ TWOJĄ OPINIĘ. Bohaterowie tutaj stworzeni to jakiś majstersztyk. Ich historie są takim cudownym wątkiem wplątany w realia całej powieści. W sumie samej fanstastyki było tutaj mało, to mnie chyba ujęło. Kaz Brekker ma w sobie to COŚ. Jest skrzywdzony na kartkach papieru, ale mimo tego, jak traktuje innych, mamy ochotę wyciągnąć do niego rękę i powiedzieć "hej, ja cię nauczę uczuć, chodź". Naprawdę, kocham go. Cała fabuła jest taka intrygująca, tak właśnie, jak napisałaś. Mam ogromną nadzieję, że Królestwo Kanciarzy też ci się spodoba, bo to co się tam dzieje... OJ UWAŻAJ.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah dziękuje kochana za ten wyczerpujący komentarz <3 Już się przez Ciebie nie mogę doczekać "Królestwa Kanciarzy", ale jednocześnie nie chce jej czytać bo będzie to koniec ich przygód :D Dylemat :D

      Usuń
  4. Zaczęłam ją czytać, ale odpuściłam, sama nie wiem czemu, muszę wrócić do tej książki! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie Szóstka Wron trafiła nawet na listę 10 najlepszych książek 2017 roku. Podobnie jak Ty, byłam zachwycona sposobem narracji i stopniowym odsłanianiem przeszłości bohaterów. Co prawda Jesper, a chwilami również Nina i Wylan mnie irytowali i uważam, że wszystkim trzeba dać przynajmniej trzy lata więcej (a najlepiej pięć), żeby móc to spokojnie czytać, to nadal jest to literatura na zaskakująco wysokim poziomie. Tym bardziej boli mnie fakt, że w zeszłym miesiącu przeczytałam Cień i kość i już obyło się bez fajerwerków. Szkoda :/

    Pozdrawiam
    Wiedźma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytając nie czułam, że oni mają taki wiek jaki przedstawiła autorka bo wydają sie zachowaniem starsi :D Ja akurat trylogie GRISZA przeczytałam przed "Szóstą Wron" i też uważam, że była słabsza, ale według mnie to dowodzi tylko tyle, że autorka z czasem się bardziej podszkoliła w pisaniu i rozwinęła swoje skrzydła bo trylogia była szybciej wydana niż duologia ;)

      Usuń
  6. Czytałam obie książki i gdzie ogólnie nie przepadam za fantastyką, te skradły moje serce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zamierzałam tego kiedyś czytać, ale ostatnio właśnie pojawiają się takie recenzje, jak twoja, że nie można nie skusić się na lekturę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z reguły dopiero po czasie sięgam po książki o których jest głośno, ale po tę warto ;)

      Usuń
  8. też mi się szalenie podobała, chociaż początkowo nie mogłam się do niej zabrać. jednak jak już sięgnęłam, to przepadałam na długie godziny i bardzo się cieszyłam, że od razu miałam drugi tom pod ręką. :)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też długo stała na półce, a teraz żałuje, że nie czytałam jej szybciej :D

      Usuń
  9. BArdzo dużo osób ją bardzo chwali, więc prędzej czy później na pewno po nią sięgnę! :)

    Pozdrawiam, maobmaze ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. przepiękne zdjęcia <3
    A co do książki to mam na nią ochotę od... od tak dawna, że nie wiem kiedy po nią sięgnę xD

    Buziaki
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękne zdjęcia <3
    A co do książki to mam na nią ochotę od... od tak dawna, że nie wiem kiedy po nią sięgnę xD

    Buziaki
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią zapoznam się z Tą książką.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie wygląda jednak sobie ją podaruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurde.. myślałam, że to fantastyka na dość wysokim poziomie.. ale boje się, że to będzie coś ala Maas.. :( wydanie jest piękne, ale czy warto kupować książkę dla samej okładki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie podpowiem Ci bo Maas czytałam tylko pierwszą część dworów dawno temu i w sumie mało co z niej pamiętam :D

      Usuń
  15. Muszę tę książkę koniecznie mieć, nawet dla samego tego cudnego wydania <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bardzo długo się do niej już zbieram... Chyba jeszcze sobie poczeka ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj bardzo bym chciała ją poznać :-) Może niedługo się uda :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam te wydania, i bardzo lubię tę duologię. Teraz czas u mnie na trylogię Grisza :)
    Zobaczysz co się wydarzy w 2 tomie! MA-SA-KRA ;)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie skończyłam 2 tom i O M G co to było :o Chce więcej :D

      Usuń
  19. Mega dużo osób się nią zachwyca, ale ja raczej po takie książki nie sięgam, więc chyba sobie odpuszczę.
    xoxo
    L. (http://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham książki z mapami w środku, to nie jest książka dla mnie, ale myślę, że mojej koleżance na pewno przypadnie do gustu :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Pełna kulturka

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam Grishę, a Szóstkę mam w planach! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Widzę, że książka bardzo się Ci spodobała, więc myślę, że z pewnością ją przeczytam. Jeśli nie teraz to kiedyś, ale z pewnością wpadnie w moje ręce :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja porzuciłam tę książkę jakoś mniej więcej w połowie nie wkręciłam się w bohaterów ani w świat.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo dobry pomysł na wciągającą przygodową historię utrzymaną w sympatycznym klimacie fantasy. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. To książka, która czeka aż ją przeczytam :D Niby bardzo chce, ale jakoś nie było mi po drodze :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#63 Laurelin Paige - "Twardziel "

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#70 Nora Sakavic - seria All for the game, tom1 "The Foxhole Court"