#54 Cynthia Swanson - "Wyśnione życie"




Autor: Cynthia Swanson
Tytuł: "Wyśnione życie"
Tytuł oryginału: "The Bookseller"
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece 
Ilość stron: 419
Gatunek: literatura piękna

"Wystarczy drobiazg, aby zmienić bieg wydarzeń."

Mamy rok 1962. W miasteczku Denver mieszka kobieta - Kitty Miller. Panna po trzydziestce, która wraz ze swoją przyjaciółką Friedą prowadzi małą księgarnię. Po ostatniej porażce miłosnej, kobieta nie chcę już nic zmieniać w swoim życiu, gdyż niezależny tryb życia pozwala jej na swobodę, która daje jej wiele możliwości. 
Od jakiegoś czasu jednak Kitty zasypiając "budzi się " w ciele Katharyn Andersson. W tym śnie jest rok 1963, nadal miasteczko Denver, ale bohaterka jest żoną Larsa oraz matką trojaczków. Jest to spełnienia marzeń należących do dawnej Kitty. 
Te wizje senne są bardzo przyjemne i wyraźne, a bohaterka jest pewna, że to dzięki jej wybujałej wyobraźni i z chęcią do nich wraca. Z czasem jednak granice między snem, a rzeczywistością zacierają się. 

"Idealne życie nie istnieje. Ani tu na jawie, ani tam, we śnie."



Już na początku lektury zostałam wciągnięta w świat głównej bohaterki, dlatego właśnie, że jest ona przesympatyczna. Kitty Miller, jest panną po trzydziestce. Kocha książki od zawsze i dlatego właśnie założyła wraz z swoją najlepszą przyjaciółką małą księgarnie. Bohaterka należy do ciepłych wrażliwych osób z wielkim szacunkiem do swoich rodziców, których kocha nad życie. Ale i w snach jako Katharyn, dziewczyna niewiele się zmienia. Jest opiekuńcza i czuła oraz taktowna. Polubiłam tę bohaterkę bardzo mocno i z zapartym tchem śledziłam jej dalsze losy. 

A muszę powiedzieć Wam, że było co śledzić, oj było. Autorka zabiera nas jednocześnie w dwa światy. Przedstawiając nam na zmianę życie realne oraz te senne wizję. Wszystko jest poprowadzone harmonijnie i gustownie. Nic się nam nie miesza. Cynthia Swanson to autorka, która w swoim debiucie potrafiła zabawić się czytelnikiem. Namieszała ona w fabule, ale w tak tajemniczy i delikatny sposób, że do prawdy dochodzimy małymi kroczkami czasami potykając się o błędne wtrącenia, które mają na celu namieszać nam w przewidywaniach. Pomysł na fabułę intryguje już po przeczytaniu samego opisu z tyłu okładki, a jego wykonanie jest niezwykle trafne i po prostu piękne.

Dawno już nie czytałam książki z tego gatunku i bardzo się cieszę, że przy wyborze padło właśnie na tę pozycję. Pióro autorki jest takie delikatne i lekkie. Czyta się tę historię bardzo szybko nawet nie zauważając kiedy przelatuje nam między palcami te ponad 400 stron. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że jest mi ciężko uwierzyć, że jest do debiut, bo jest tak dobrze dopracowany.  

Wisienką na torcie jest wydanie tej historii. "Wyśnione życie" jest w twardej okładce w pastelowych kolorach. Przód przedzielony na dwie części, gdzie mamy dwie podobne, ale różne kobiety. Jest to idealne odzwierciedlenia treści za co ogromy ukłon do wydawnictwa. 

"Nagle uświadamiam sobie, co oznacza starzenie się. Znaczy, że wszyscy, których kochaliśmy w młodości, stają się już tylko fotografiami na ścianie, słowami opowieści, wspomnieniem sercu."


Spotkanie z autorką Cynthią Swanson uważam za bardzo udane. Bohaterkę z miejsca pokochałam od pierwszych stron, fabuła mnie zaintrygowała i jej realizacja wciągnęła mnie bez słowa. Dzięki tej pozycji zdałam sobie sprawę z przemijającego czasu, którego nie da się zatrzymać. Lektura tej książki potwierdziła, że należy doceniać to co mamy, najbliższe osoby w naszym życiu, ponieważ kiedyś może ich zabraknąć. Książka napisana przepięknym, delikatnym językiem, który zabierze Was w intrygującą podróż. Polecam gorąco.

A za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu Kobiece.


Komentarze

  1. Nie miałam w planie tej ksiązki, ale widzę że dużo bym straciła nie siegając po nią

    OdpowiedzUsuń
  2. Też niedawno ją skończyłam - jak dla mnie zaskakująco dobra, biorąc pod uwagę, że zazwyczaj preferuję gatunki, w których więcej się dzieje, jakąś fantastykę albo kryminały. Ale tempo tej opowieści było naprawdę dobre i to chyba też zasługa stylu autorki, dzięki któremu wciągnęłam się i nie mogłam oderwać aż do końca. Całkowicie zgadzam się więc z Twoją opinią :)
    Całuję!
    korpoludka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobała ;)
      Ja na co dzień też wole fantastykę, ale to była bardzo miła odskocznia;)

      Usuń
  3. Czuję się zaciekawiona i z chęcią przeczytam :-) Zdjęcia świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecnie czytam inne gatunki ale może kiedyś przybliżę sobie ten gatunek i tę książkę.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto mieszać gatunki od czasu do czasy, żeby nie było nudno ;)

      Usuń
  5. Na podobnym koncepcie opiera się "Podwójne życie Pat", które dość mi się podobało. Może dam szansę i tej książce!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna fabuła, mam ochotę zagłębić się w tę historię, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedna z moich ulubionych książek, już ją przeczytałam i jestem pod ogromnym wrażeniem. To naprawdę bardzo dobra książka.

    https://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/miedzy-zyciem-zyciem-jessica-shirvington.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Też miałam dostać tę książkę od Kobiecego, ale coś dojść nie może ;)
    Bardzo chcę przeczytać tę historię <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jest to może najlepsza książka jaką przeczytałam w ostatnim czasie, ale bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Bohaterka była, co prawda sympatyczna, ale nie potrafiłam się z nią związać, czy jej kibicować. :/

    https://biblioteka-wspomnien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ją na półce i muszę nadrobić zaległość i ją przeczytać! :O

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również czytałam, ale zakończenie... Mam pewien niedosyt tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zainteresowana książką! Wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś nie ciągnie mnie do tego typu powieści :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka przede mną i już nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Powieść pozytywnie ładująca nasze akumulatory, pozwalająca zatrzymać się na chwilę w pędzie codzienności i przypomnieć sobie najważniejsze wartości w życiu. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać, będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że szybciej niż później wpadnie w Twoje ręce ;)

      Usuń
  17. Dużo dobrego o niej słyszałam. Pewnie sięgnę z ciekawości po nią:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi ciekawie, choć kompletnie nie mój klimat. Ostatnio bardzo się zrazilam do tzw.literatury kobiecej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja na nową ją odkrywam, gdyż do tej pory byłam zamknięta tylko w gatunku fantasy ;)

      Usuń
  19. Niestety literatura kompletnie nie dla mnie. Jednak zdjęcia są świetne

    OdpowiedzUsuń
  20. Hmmm myślę, że moja siostra byłaby zachwycona takim prezentem :) w szczególności okładka wygrywa, skoro jest twarda :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolejna pozytywna recenzja tej książki:) Chyba warto się w nią zaopatrzyć :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam twoje zdjęcia, ale książka totalnie nie dla mnie ;/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#40 Leigh Bardugo - "Szóstka Wron"

#60 mieszkajaca_rzuca_literami6 - Chwila zapomnienia z Harrym Potterem część II