#51 Sebastian Fitzek - "Lot 7A"



Autor: Sebastian Fitzek
Tytuł: "Lot 7A"
Tytuł oryginału: "Flugangst 7A"
Tłumaczenie: Barbara Tarnas
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Ilość stron: 352
Gatunek: Thriller / kryminał

"(...) w każdym tkwi tykająca bomba zegarowa, którą w odpowiednich okolicznościach można odpalić, naciskając właściwy guzik."

Mats Kruger jest skutecznym psychiatrą, który panicznie boi się latać samolotem. Niestety dla siebie jest do tego zmuszony przez zżerające go sumienie w momencie gdy córka prosi go o przylot do Berlina w dniu jej porodu. Bohater przygotowany na ponad 100%  ( zaznajomił się on przed lotem ze statystykami wypadków powietrznych, które miejsca są najbezpieczniejsze, a które zupełnie przeciwnie itp. ) wsiada na pokład, gdzie niespodziewanie dostaje tajemniczy i budzący niepokój telefon. W tym samym czasie córka Mats'a Nele czuje, że nadszedł już czas porodu. Pakując się do taksówki, dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, że kierowca nie jest prawdziwy. Trafia ona w ręce szaleńca, który na przykładzie Nele, chce przedstawić całemu światu krzywdę zwierząt. A mianowicie krów. Więc jeśli pijesz mleko strzeż się, bo możesz być kolejna.


"Emocje wzmacniają strach."



Była to moja pierwsza styczność z autorem, więc nie miałam żadnego punktu odniesienia, ani pojęcia jak pisze autor.

Ale muszę przyznać, że historia wciąga w wir wydarzeń już od samego początku. Autor zdecydował się na przedstawienie bieżących zdarzeń z perspektywy różnych bohaterów, co pozwalało nam poznać więcej tajemnic i wyjaśnień, ale nie koniecznie tych trafnych, bowiem Sebastian Fitzek bez problemu potrafi bawić się czytelnikiem. Wprowadza go nie raz w przysłowiowe maliny tworząc inne wrażenie niż powinno być, aby na końcu zaskoczyć odwrotnością zdarzeń. Takich zabiegów mamy tu naprawdę sporo i gdy już zastanawiam się dlaczego tak ? on zmienia ścieżkę i pokazuję inne zakończenie wątku niż się spodziewałam. Cała historia opiera się na takich wydarzeniach, które wywołują skrajne emocje, bowiem zostało tu wykorzystano bardzo dużo motywów. Zbrodnie powietrzne, katastrofy, porwania, gwałty, problemy psychiczne, znęcanie psychiczne itp. Miałam po części wrażenie, że autor tą książką chciał wpasować się w gusta każdego czytelnika, chciał żeby każdy znalazł coś dla siebie i chciał, aby każda ważna sprawa, którą miał aktualnie w głowie została wciśnięta do fabuły, nie wiem do końca czy było to potrzebne, ale ułożyło się w całościową fabułę.
Bohaterowie zostali wykreowanie przez autora bardzo dokładnie. Każdy z nich był z jakimś swoim bagażem doświadczeń, który wpływał na późniejsze decyzję i czyny. Wydawało mi się, że są to rzeczywiści ludzie, no może poza psycholem, który miał naprawdę dziwne motywy, a jednocześnie wykazywał cechy standardowe dla takich osób. Chciał on bowiem wyjawić swoją prawdę o krzywdzie zwierząt, ale w tym samym momencie płakał nad tym co robi. Jednocześnie autor postarał się o to, aby nie było łatwo nam odczytać intencji każdego z bohaterów.

"Każdy człowiek ma w sobie zdolność zabijania. Każdy ma słaby punkt, w którym się rozsypuje. Na szczęście tylko nieliczni nie mają skrupułów, żeby znaleźć ten psychiczny punkt zerowy u innych."



Podsumowując całość doszłam do wniosku, że powinnam częściej sięgać po książki tego gatunku, ponieważ intrygują mnie one, tak jak ta historia. "Lot 7A" to książka, która już od pierwszych słów ciekawi i wzbudza skrajne emocje. Chciałam cały czas czytać rozdział za rozdziałem, aby dowiedzieć co się dalej wydarzy, jak autor przedstawi kolejne wydarzenia. Fabuła jest mocno zagmatwana, i czytelnik krok po kroku wraz z przeżyciami bohaterów musi dowiadywać się kto za tym stoi i dlaczego. Wniosek jaki przyszedł mi na myśl po tej lekturze, był taki, że przeszłość bardzo znacząco wpływa na naszą teraźniejszość, nawet jeśli nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę.
Nie jestem do końca przekonana czy książka jest wybitna w swoim gatunku, dlatego ja polecam ją dla osób, które jak ja nie obcują z thrillerami na co dzień. 

Komentarze

  1. Uwielbiam thrillery ^^ I chętnie siegne po tę książkę, bo wydaje się, że bedzie ciekawie :)

    P.S. A glowny bohater z tym swoim lekiem przed lataniem, to wypisz wymaluj moj brat. Jak lecial z zona na urlop to przedtem takze czytal wszystko o danym modelu samolotu, a nawet dowiadywal się kto bedzie pilotowal jego lot! Przez tę jego fobie, ani razu nie odwiedzil mnie w Anglii, a jestem tam juz 7 lat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się i mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
      A z bratem interesująca historia, może tęsknota go w końcu zmusi do przełamania lodów ;)

      Usuń
  2. Aktualnie czytam inne gatunki ale nie mówię nie ;)
    Kiedyś zmienie gatunek to przyjrzę się jej bliżej.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten thriller po samym opisie wzbudza emocje, więc chętnie bym go przeczytała!
    Pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kryminały, już tym bardziej właśnie takie. Na pewno sięgnę po tę ksiązkę, recenzja jest świetna, na poziomie. Dodaję bloga do obserwowanych.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/elizabeth-i-jej-ogrod-elizabeth-von.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo za tam miłe słowa ;)
      Odwiedzę i pozdrawiam ;)

      Usuń
  5. Nie znam autora, ale widzę po Twojej recenzji, że muszę to nadrobić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam, że Fitzek świetnie piszę, muszę przeczytać jakąś jego książkę i się sama przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fitzek jeszcze przede mną. Nie wiem kiedy się z nim zapoznam, ale na pewno to zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale już sam opis bardzo mnie zaciekawił. Na co dzień nie czytam wielu thrillerów, dlatego myślę, że ten może mi się spodobać, zwłaszcza, że lubię, kiedy autor wodzi czytelnika za nos i podsuwa mu cały czas jakieś fałszywe tropy.

    Pozdrawiam ♡♡

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę dużo dobrego czytałam o tej pozycji i muszę sama się za nią zabrać, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę ,że znalazłam książkę idealną dla siebie jak i mojego męża.Jest on dosyć wybrednym czytelnikiem i ogólnie ciężko mu coś dopasować ale jestem pewna ,że ta b ędzie idealna

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię książki, które wciągają od pierwszej strony. Muszę gdzieś zapolować na tą pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Póki co, nie mam ochoty na ten gatunek, ale zapisuję tytuł na przyszłość, bo sama mam lęk przed lataniem samolotem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo to może warto przeczytać ;) Ja jeszcze nigdy nie leciałam więc nie wiem :D

      Usuń
  13. Lubię thrillery i ten zapowiada się naprawdę ciekawie. Lubię gdy fabuła jest zagmatwana, gdyż lubię odkrywać każdy etap stopniowo, aż do samego sedna sprawy. Z pewnością mnie zaciekawiłaś tą książką, zapisuję tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo i myślę, że spodobałaby Ci się ta pozycja ;)

      Usuń
  14. Zdecydowanie przekonałaś mnie do tej książki

    OdpowiedzUsuń
  15. Dużo dobreg słyszałam o tym autorze, czas nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię ten gatunek i ostatnio mam na niego wyjątkową ochotę, więc możliwe, że się skuszę. Chociaż najpierw muszę uporać się ze swoją półką wstydu ;D

    Pozdrawiam i zapraszam
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahh te półki wstydu moje się powiększają mimo planów na ich zmniejszenie :D Powodzenia ;)

      Usuń
  17. Uwielbiam thrillery i już od dawna próbuję sięgnąć po jakąś powieść tego autora... Jakimś cudem do tej pory się nie udało ;D Może dla odmiany z tą pozycją się uda, bo Twoja recenzja zachęca do tego i to bardzo :)
    Całuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi tak bardzo miło, gdy otrzymuje takie komentarze ;) Mam nadzieję, że książka Ci się spodoba ;)
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  18. Ja uwielbiam thrillery, a mam już od dawna chęć na książki tego autora, ale waham się z ,,Lotem'' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jakaś inna ? Ciężko mi powiedzieć, bo nie mam porównania ;)

      Usuń
  19. O książce słyszałam, jednak ja nie czytam takich dzieł.. więc sama nie wiem, czy będę ją czytać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Robisz cudowne zdjęcia <3 Co do książki, może sięgnę po nią w przyszłości ...

    OdpowiedzUsuń
  21. Thriller w zamkniętej przestrzeni! To jest to!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawa fabuła, autora nie znam, ale może najwyższy czas poznać :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam twoje zdjęcia! A co do książki to totalnie nie moje klimaty :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo tego autora wszędzie ostatnio ;) myślę, że nie mogę być gorsza ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

V Czytelnicze Podsumowanie Styczeń 2018

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

II. Czytelnicze podsumowanie Października 2017