#14 Neil Gaiman - "Ocean na końcu drogi"


Autor : Neil Gaiman
Tytuł : "Ocean na końcu drogi "
Tytuł oryginału : " The Ocean at the End of the Lane
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron:216
Gatunek: fantastyka 


" Książki były znacznie bezpieczniejszym towarzyszem od ludzi. "


Krótkie opowiadanie, które finalnie zostało wydane przez autora w formie książki, jako bajka dla dorosłych czytelników. Cała historia opowiedziana jest z perspektywy dorosłego mężczyzny, który wraca myślami do czasów, gdy miał siedem lat. Chłopiec mieszkał wraz z rodzicami i siostrą w dużym domu. Od momentu gdy ich lokator kradnie im samochód i popełnia w nim samobójstwo w życiu dziecka zaczynają dziać się nietypowe rzeczy. W walce z złymi mocami, pomóc mu mogą tylko 3 tajemnicze kobiety mieszkające na końcu ulicy. 


"Różni ludzie inaczej pamiętają różne rzeczy, nie znajdziesz dwóch osób, które zapamiętałyby coś tak samo, nieważne, były tam czy nie. Choćbyście nawet stali obok siebie, równie dobrze moglibyście znaleźć się na różnych kontynentach. "



W momencie, w którym poznajemy głównego bohatera jest on małym dzieckiem. Od początku zauważamy, że jest on wyobcowaną osobą, nigdy nie jest w centrum wydarzeń a można nawet powiedzieć, że dzieci z jego otoczenia do niego nie łakną. Chłopiec jednak nie ubolewa nad tym, ponieważ ma przy sobie ukochane książki dzięki, którym może uciec do innych światów. Bohater jest wrażliwą osobą, która nie rozumie jeszcze wszystkiego co go otacza, ale ma wielki instynkt, który ostrzega go gdy wydarzenia obierają zły tor. Mimo że nie wszystko jest dla niego jasne, wie jak się zachowywać w danej sytuacji i potrafi troszczyć się o osoby z jego otoczenia. 

Każdy z bohaterów pobocznych został wykreowany na zagadkową postać. Nie poznajemy ich bowiem do końca, nie znamy ich przeszłości ani obecnych zachowań. Mamy ogólny zarys okryty tajemnicą. 

  
"W myślach zatem porzuciłem ten świat i zagłębiłem się w książkę. Tam właśnie odchodziłem, gdy życie stawało się zbyt ciężkie lub zbyt nieznośne."



Cała historia stworzona przez autora owiana jest mgłą tajemnicy i zagadki. Nie ma jasnych akcji i wyjaśnień bieżących zdarzeń. W wielu kwestiach musimy się domyślać i iść na swój indywidualny instynkt. Fabuła nieprzewidywalna, momentami straszna niczym sceny z horrorów, chwilami naturalne życie codzienne, odrobina magii i dziwnych stworzeń. Samo zakończenie nie dość, że zagadkowe to tak naprawdę niczego nie wyjaśnia wręcz miesza czytelnikowi w głowie, zostawiając nie mały mętlik. Z tego co się orientuje taki już styl pisarza.

Dla mnie książka na plus.  Można z niej wyciągnąć kilka porządnych wniosków. Przez małą objętość można ją nazwać historią na jeden wieczór, nie mniej jednak nie jest to dzieło jakoś wybitnie piękne. Po prostu taka odskocznia od rzeczywistości, przez którą musimy rozruszać szare komórki. Na pewno sięgnę po inne lektury, wychodzące z pod pióra tego autora. 

"Nie tęsknię za dzieciństwem, ale brakuje mi radości czerpanej z drobiazgów, nawet wtedy, gdy wokół wszystko się wali. Nie potrafiłem zapanować nad światem, w którym żyłem, nie mogłem odejść od rzeczy, ludzi ani chwil, które mnie raniły, lecz znajdowałem radość w tych niosących szczęście."


Ode mnie 4/5.



Komentarze

  1. Słyszałam dobre opinie o tej książzce i jestem zaciekawiona. Myślę, że by mi się spodobała.
    pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trafiłam na nią zupełnie przypadkiem, a autor od czasu do czasu obijał mi się tylko o uszy ;)

      Usuń
  2. Ciekawe, chętnie do niej zajrzę i sama się przekonam - lubię trenować szare komórki^^ Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#64 Patricia Gibney - seria Lottie Parker tom 1 " Zaginieni "

#49 John Flanagan - "Zwiadowcy, tom 1 - Ruiny Gorlanu"