I. Czytelnicze podsumowanie Lipca 2017

Witajcie kochani ;)

Zrobiłam dla Was jak i dla siebie małe podsumowanie lipca. Udało mi się przeczytać 5 książek ( dla mnie to bardzo zadowalający wynik) a ciekawostką będzie to, że każda z nich miała powyżej 400 stron ;) Recenzje tych książek są już na blogu, więc jeśli jeszcze ich nie widzieliście, zapraszam serdecznie.

1. "Zaklinacz ognia " - Cinda Williams Chima

Książka z gatunku fantastyki, znajdziecie w niej wszystko co wiąże się z tym gatunkiem. Świat wykreowany spójnie i dokładnie, bohaterowie wyraziści, fabuła wciągająca.

Recenzja całości TUTAJ

W moim prywatnym rankingu oceniona 5/5.

Ilość stron 477.

2. "Cmętarz zwieżąt" - Stephen King

Lektura określania mianem horroru, na której się strasznie zawiodłam. Oczywiście książka nie jest zła, jest nawet okej i mam świadomość, że wiele osób ją wychwala, ja miałam jednak co do niej wielkie oczekiwania, które nie zostały spełnione. Nie bałam się ani przez chwilę. Sam pomysł na fabułę świetny, jednak jak dla mnie za mało akcji, za dużo przeciągania. Nie mniej jednak polecam się z nią zapoznać, jeśli bierzecie się za twórczość tego autora. 

Recenzja TUTAJ

Ode mnie książka dostała tylko 2/5.

Ilość stron 424.

3."Kiedy będziemy deszczem"  - Dominika Van Eijkelenborg

Książka z gatunku thriller / kryminał / sensacja. W zależności od tego na czym skupi się czytelnik, od tego będzie zależała jego ocena i wnioski wyciągnięte z książki. Uprzedzę z góry, że jeśli ktoś nastawił się na zagadki kryminalne to musi cierpliwie czekać do samego końca, a i tam wszystko szybko staje się jasne. Ja czytając tę pozycję, skupiłam się na głównej bohaterce, jej problemach i życiu, przez co jej wybory były dla mnie zrozumiałe, a sama książka bardzo mi się spodobała. 

Recenzja do wglądu TUTAJ  

W moim odczuciu książka oceniona 5/5.

 Ilość stron 430.

4.  "Lśnienie" - Stephen King

Powiem Wam szczerze, że ta książka to było COŚ. Chciałam horror i dostałam go w całej okazałości. Co prawda książka rozpoczyna się bardzo powoli, wprowadzając nas w świat bohaterów ( taki już styl autora) lecz gdy już zacznie się coś dziać, to możemy zostać wciśnięci w fotel z drżącym sercem. Przez kilka dni po lekturze, bałam się najmniejszego cienia, szeptu czy ruchu. Polecam z czystym sumieniem tym, którzy odnajdują się w tym gatunki i lubią się bać. Dodam od siebie, że nie ma porównania między książką, a jej ekranizacją, która była dla mnie nudna, męcząca z niezwykle irytującą ścieżką dźwiękową. 

Recenzja TUTAJ  

Książka dostała ode mnie 5/5.


Ilość stron 515.

5. "Doktor sen " - Stephen King

Ostatnią pozycją przeczytaną przeze mnie w lipcu była kontynuacja " Lśnienia".  Książka również z gatunku horror. Zdecydowanie mniej straszna niż jej poprzedniczka, ale fabuła rozbudowana o wiele bardziej niż w poprzedniej części. Akcja dynamiczna, bohaterowie dopracowani, treść oryginalna. Może i nie jest to pozycja, którą będziecie czytać z gęsią skórką , ale jak już się wciągnięcie w akcje ( która zaczyna się już od pierwszej strony) ciężko będzie Wam się od niej oderwać. 

Recenzja całości TUTAJ

W moim rankingu 5/5.

Ilość stron 656.

____________________________________________________________________

Jak widać, w tym miesiącu królował u mnie Pan Stephen King. Dopiero zaczęłam swoją przygodę czytelniczą z tym autorem i nie mam zamiaru jej zaprzestać. 
Książki z lipca dostały ode mnie wysokie oceny, ale każda z nich była przemyślana i zgodna z moim sumieniem.
Jak już wspominałam na początku, przeczytałam 5 książek, co daje w sumie 2497 stron. 
A mój wynik w roku 2017 wynosi 17 książek. 

Pozdrawiam Was cieplutko ;*

Komentarze

  1. Bardzo dużo ciekawych ksiażek, ale akurat ja nie przepadam za Kingiem.
    Pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko zależy od gustów ;) Dziękuje za komentarz kochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. King tu, King tam:) Lubię horrory, przynajmniej w wersjach filmowych, więc i z mistrzem tego gatunku próbowałam się zaprzyjaźnić, ale średnio mi poszło... Ekranizacji Lśnienia też nie lubię, ale przyznam, że książki nie czytałam, może więc kiedyś?

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wyszło, że King mną zawładnął w tym miesiącu :D A z książką polecam się zapoznać ;)

      Usuń
  4. Wow, your blog is amazing! I love it! xx
    Would you like to follow each other? If yes, please follow me on the my blog and let me know in the comments of my newest posts.
    I would be a glad! <3

    I following you!#10
    Have a great day!

    www.cleopatrassecret.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne pozycje w tym miesiącu czytałaś. King mistrzem!

    Pozdrawiam,
    mariadoeseverything.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#64 Patricia Gibney - seria Lottie Parker tom 1 " Zaginieni "

#49 John Flanagan - "Zwiadowcy, tom 1 - Ruiny Gorlanu"