#87 Jakub Pawełek - "#wawskie14"
Autor: Jakub Pawełek
Tytuł: "#wawskie14"
Tytuł oryginału: ---
Tłumaczenie: ---
Tłumaczenie: ---
Wydawnictwo: Wydawnictwo War Book
Ilość stron: 389
Gatunek: literatura militarna
Gatunek: literatura militarna
"Wiatr zmian dotarł do Warszawy, a wy jesteście jego podmuchem. Załóżcie opaski, niech się zacznie!"
Mamy rok 2014. Warszawa okupowana jest przez Niemców od kilku lat. Uliczne patrole, terror i represje to codzienność. Póki co cały świat nie widzi tego co się dzieje, zostawiając Polskę na pastwę losu. Gdy w stolicy zaczynają krążyć plotki o zbliżającej się Armi Czerwonej, serca zaczynają napełniać się nadzieją. Jako, że jest rok 2014, mamy rozbudowany świat internetu. Media społecznościowe w tej chwili zaczynają obiegać drastyczne filmiki z przebiegu powstania. Świat może w końcu zobaczyć prawdę o losie zgotowanym przed Niemców. Ale czy takie media mogą jakoś wpłynąć na przebieg wydarzeń. Czy pokolenie żyjące w takim czasie, ma szanse zerwać się do walki?
"Przed tobą tylko byłem - teraz rozumiem, że między być a żyć jest ogromna różnica."
Takiego gatunku chyba jeszcze u mnie nie było, ale ja lubię sięgać po wszystko po trochę, więc dlaczego nie książka militarna. A najlepsze jest to, że ja wcale nie żałuje, że zdecydowałam się na ten krok. Książka opowiada o naszym kraju, o ważnym dla rodaków powstaniu, ale w obecnych czasach.
Prezentuje nam ona kilkoro, zupełnie różnych bohaterów. Ich myślenie, sposób bycia czy postawa to kilka zupełnie innych bajek, ale w pewnym momencie historii, muszą się one ze sobą przepleść i wpłynąć na siebie nawzajem. Damian to typ Polaka, który żyje by przeżyć i chronić matkę. Zaciska on zęby i tłumi w sobie prawdę na rzecz życia. Katarzyna swego czasu zbratała się z wrogiem i takie życie jest dla niej idealne. W spokoju rozwija ona swoje blogerskie pasje, mając do dyspozycji najlepszy sprzęt. Julia to typowa buntowniczka. Od początku wiadomo, że należy ona do powstańców i nie zawaha się przed niczym, gdy ma wykonać swoje zadanie. Dlatego pała się czym musi. Losy tych osób będziemy śledzić najczęściej podczas lektury, ale będą również wstawki z Armi Czerownej oraz od samych Niemców.
Fabuła prowadzi nas ku drodze do wybuchu powstania. Poznajemy okoliczności całego przedsięwzięcia, śledzimy losy naszych bohaterów. Poznajemy ich z każdej strony i zdecydowanie mocno trzymamy kciuki. Nie jest to łatwy temat na książkę, bowiem mamy świadomość, że nasi dziadkowie przechodzili coś podobnego w przeszłości, przez co lektura nie raz wprowadza nas w stan grozy czy dużego wzruszenia. Dodam też, że historia bogata jest w drastyczne elementy, które czyta się ciężko i przy takich okazjach towarzyszy nam ogromna wściekłość, bowiem mamy do czynienia z opisami tortur cz gwałtów wykonywanych z uśmiechem na ustach wrogów.
Jeśli chodzi o styl autora to jest on bardzo przystępny i potoczny. Rozmowy są prawdziwe, nie raz przepełnione bólem i rozpaczą. Wszystko jest zrozumiałe i bez błędów. Dodatkowo książka posiada przepiękne, klimatyczne rysunki, które bardzo mnie urzekły.
"Możesz mieć w sieci miliardy żołnierzy, ale ilu z nich stanie do walki, kiedy wybije kolejna godzina W?
Podsumowując, ciesze się, że miałam okazję poznać tę historię. Wydaje mi się, że jest ona na tyle realna, że również warta przeczytania. Autor postarał się o bogatych bohaterów, którzy przedstawią wydarzenia z kilku innych punktów widzenia i myśli. Każdy z nich wierzył w swoje racje. Fabuła przedstawia nam dokładne okoliczności powstania, na czym się ono opiera i jak działa nadzieja na ludzi. Ale to wszystko stworzone w czasach tak nam bliskich i rozbudowanych technologicznie. Autor w tej książce, zastanawiał się czy Internet oraz media społecznościowe są w stanie jakoś wpłynąć na przebieg wydarzeń na froncie. Ale żeby się dowiedzieć jak to jest musicie sięgnąć po książkę sami. Ja Wam ją polecam, bo jednak daje do myślenia i zmusza do większych refleksji. Ja nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji teraz.
Za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu War Book
Ciekawa recenzja, zwróciłaś uwagę na inne aspekty niż ja w swojej recenzji, co pozwoliło mi dostrzec dodatkowe walory #wawskie14.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I za to lubię blogosferę. Każdy czytelnik o jednej pozycji może powiedzieć coś innego ;)
UsuńTego gatunku też nie czytałam jeszcze, ale czemu by nie spróbować :-)
OdpowiedzUsuńZawsze jakaś odmiana ;)
UsuńJakoś nie czytałem jeszcze książek z tej kategorii. Może kiedyś ją przeczytam ale nie mam pojęcia kiedy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com
Przydałaby się kolejna doba w dobie :D
UsuńKsiążka chyba nie dla mnie, raczej nie czytam takiego gatunku, ale świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo;)
UsuńCoś dla mojego narzeczonego.:)
OdpowiedzUsuńSuper ;)
UsuńJakoś książka militarna do mnie nie przemawia, tym bardziej alternatywna rzeczywistość z wojną. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńRozumiem w zupełności, każdy lubi co innego ;)
UsuńLubię czasami sięgnąć po taką literaturę, książkę będę miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;)
UsuńTo nie mój gatunek, ale książkę polecę chlopakowi bo on uwielbia takie historie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba ;)
UsuńPo taki gatunek jeszcze nie sięgnełam ale może to zmienię
OdpowiedzUsuńNa wszystko przyjdzie czas ;)
UsuńNigdy nie byłam w pełni przekonana do polskich autorów, a to dodatkowo zdecydowanie nie jest mój gatunek ;[
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńPóki co, mam mieszane odczucia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań
Na pewno nie jest to typowa historia. Może kiedyś ;)
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, więc może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Super wiadomość;)
UsuńCiężko mi sobie w obecnych czasach wyobrazić wojnę. Taką książkę warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńJesteśmy tym pokoleniem, które na szczęście nie musi jej doświadczać.
UsuńMi również jest ciężko to sobie wyobrazić jak i swoje zachowanie w takiej sytuacji
UsuńŚwietna recanzja, ale książka to zupełnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)
UsuńMyślę, że znam osobę, której mogłaby ta książka się spodobać ze względu na tematykę, jednak ja nie czuję się w tej chwili zainteresowana.
OdpowiedzUsuń