#24 Kresley Cole - "Cesarzowa Kart"



Autor : Kresley Cole
Tytuł : "Cesarzowa kart "
Tytuł oryginału : "Poison Princess. The Arcana Chronicles"
Wydawnictwo: Otwarte, Moondrive
Ilość stron:424
Gatunek: literatura młodzieżowa, fantastyka


"Chodź, dotknij... Ale pamiętaj, że za to zapłacisz."

Evangeline Green - na pozór zwyczajna nastolatka, gdyby nie fakt, że od dzieciństwa dręczą ją koszmarne sny, a ostatnie wakacje spędziła w ośrodku dla umysłowo chorych. Gdy dziewczyna zamierza zacząć wszystko od nowa, w jej życiu pojawia się zbuntowany Jackson, a świat zamienia się w pustynie. Błysk przeżyli tylko nieliczni. Gdy sny Eveangeline zaczynają spełniać się w rzeczywistości, a głosy w jej głowie nie dają się uciszać, dziewczyna wyrusza w niebezpieczną podróż, która ma na celu odnalezienie babci, bowiem tylko ona jest w stanie wyjaśnić bohaterce co się dzieje.


"Koniec będzie początkiem, Cesarzowo!"



Nastolatka z zaburzeniami psychologicznymi to już brzmi obiecująco, a gdy poznacie główną bohaterkę jeszcze bliżej bez wątpienia wciągniecie się w tę książkę tak jak ja bo to właśnie Evie przez większą część książki, opowiada o zdarzeniach widzianych swoimi oczami. 
Według mnie postać głównej bohaterki została wykreowana na ogromny plus. Wraz z rozpoczęciem historii może się nam wydawać, że jest to tylko zwykła, pusta nastolatka z bogatej rodziny otoczona wianuszkiem fanów z księciem przy boku. I po części tak jest, ale dziewczyna skrywa w sobie mroczną tajemnice, która z każdym kolejnym dniem stara się wydostać na powierzchnie, utrudniając dziewczynie normalne funkcjonowanie. Mimo tego wszystkiego Evie nie poddaje się, obiera sobie jeden cel i uparcie dąży spełnienia jego, nawet jeśli na jej drodze pojawiają się nieprzyjemności walczy zarówno z nimi jak i ze swoim mrocznym alter ego.

Zbuntowany i wredny Jackson, towarzysz Evie z wyboru. Chłopak pochodzi z biedniejszej rodziny, żyje na bagnach. Ma za sobą nieciekawą przeszłość, ale i nie zależy mu na zmianie siebie w teraźniejszości. Strasznie ciężko jest mi rozgryźć tego bohatera. W chwilach kiedy się otwierał i dawał ponieść wewnętrznym emocjom poznajemy jego odmienne wcielenie, ale gdy myślenie przejmuje rozsądek chłopak staje się zimny.

Mam wrażenie, że każda postać z którą do czynienia mają główni bohaterowie odgrywa kluczowy element w układance tej powieści. Każda z nich to indywidualna historia, wpleciona w ważne wątki. Każda z nich ma własne podejście do otaczającej sytuacji i każda radzi sobie z tym według swoich przekonań. 

Miejsce akcji nie jest kolorowe i oczywiście mam tu na myśli otoczenia po Błysku. Post apokaliptyczne przedstawienie świata przez autorkę można uznać za dosyć brutalne. Wszystko tu rządzi się swoimi prawami, a ludzie tracą resztę człowieczeństwa myśląc tylko i wyłącznie o przetrwaniu. Ogromnym plusem jak dla mnie jest również fakt, że możemy zestawić sobie świat sprzed Błysku i po nim.

Wmieszanie tali kart Tarota w główny wątek książki to według mnie bardzo oryginalny pomysł. Podobało mi się jego rozwinięcie i każdy najmniejszy szczegół, który się z tym wiązał. Postacie były bardzo zagadkowe, ale i takie różne od siebie. Akcja ma wiele zwrotów i zaburzeń przez co i mną czytającą targały naprzemiennie różnorakie emocje. Wątek miłosny - obecny, ale nakreślony delikatnie i stopniowo.
Niestety książka urywa się w kluczowym momencie co wprowadza czytelnika - czyli mnie - w skrajne nerwy. Mam nadzieję, że wydawnictwo podejmie się przetłumaczenia i wydania kolejnych części z tej serii i to w najbliższym czasie.
Wielki plus za okładkę, która jest stonowana, minimalistyczna, ale niezwykle piękna. Zielone brzegi stron nie sprawdzają się w tym przypadku, ponieważ po jednym przeczytaniu książki, kolor delikatnie mi się wytarł.

Podsumowując, jeśli lubicie fantasy/ SF i trochę romansu poprowadzone w oryginalnym stylu z najróżniejszymi bohaterami  polecam Wam tę pozycję z czystym sumieniem.



Komentarze

  1. Bardzo ładne zdjęcia w recenzji. Ksiązka również brzmi obiecująco.
    pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa jak dokładnie zostały przedstawione karty tarota, to bardzo ciekawy pomysł :) i ta okładka cudo! <3

    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również zaintrygował ten pomysł, polecam się zapoznać;)

      Usuń
  3. Już spotkałam się z tą książką i zastanawiałam się czy przeczytać, ale po twoim opisie już się nie zastanawiam :) Dziękuje za ułatwienie decyzji :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Niby siedzę w tego typu literaturze, a jednak tej książki wcześniej nie widziałam! Bardzo mnie zaciekawiłaś, sięgnę po nią bez wątpienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zwróciła moją uwagę na Instagramie, chętnie polecę ją siostrze

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam bardzo podobne odczucia co do tej książki :D Nie mogę się doczekać informacji, kiedy pojawią się kolejne części :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że to postapo :D jeśli przeczytam to dopiero wtedy, kiedy na rynku będzie już kolejna część - oszczędzę sobie nerwów. Pozdrawiam 😁

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#63 Laurelin Paige - "Twardziel "

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#70 Nora Sakavic - seria All for the game, tom1 "The Foxhole Court"