#35 James Frey i Nils Johnson-Shelton - " Endgame, Tom II, Klucz Niebios"

Autor : James Frey i  Nils Johnson-Shelton

Tytuł : "Endgame Klucz Niebios"

Tytuł oryginału : "Endgame: Sky Key"
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski

Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN

Ilość stron: 512

Gatunek: fantastyka, SF

"(...) I nie umniejszaj roli nienawiści. Może być ona bowiem potężnym orężem."

Gra toczy się dalej. Nie ma nikogo kto jest bliżej zwycięstwa, ale jeden z Graczy ma już pierwszy z trzech kluczy, a kilka osób zostało wyeliminowanych na zawsze. Nikt się nie poddaje, niektórzy podejmują ryzykowne kroki stawiając na szali swoje życie, inni szukają sposobów jak się zdaje niemożliwych na powstrzymanie zdarzenia. Sojusze trwają w najlepsze - jeszcze.  No i gdzieś na świecie ukryty jest Klucz Niebios, który czeka na zdobycie. Czy komuś się to uda mimo niewygodnych warunków?? 

"Miłosierdzie nie wydaje się bronią skrojoną pod Endgame. Nie jest twarde jak pięść, nie jest ostre jak miecz ani szybkie jak kula. Nie niesie ze sobą śmierci. Nie zada ciosu ostatecznego, ale potrafi być zaciekłe. "

Autorzy podobnie jak w poprzedniej części, chcieli uniknąć nudzenia czytelnika, więc już od pierwszych stron dowiadujemy się szokujących wiadomości na temat całej gry, które wzbudzają w nas zaintrygowanie i chęć rozwiązania zagadek podobnie jak sami uczestnicy.  

Mamy tu bowiem, rozpoczęty pościg za kolejnymi wskazówkami, bądź pościg za uczestnikami, który popędza chęć zemsty za wyrządzone krzywdy. 

Wydaje mi się, że w tym tomie, autorzy skupili się trochę bardziej na naszych pozostałych bohaterów. Wprowadzają nas w psychikę uczestników gry, dzięki której możemy zrozumieć ich sposoby myślenia i ich czyny. Gdzie nie gdzie poznajemy bliżej życie podanych plemion i zasady nimi kierujące. A w całości nadal staramy się przejrzeć zamiary Stwórców oraz zrozumieć ich postępowania.

Ale mamy i momenty kryzysowych starć miedzy sobą, które pełne są krwi i brutalności. 

Z kilkoma bohaterami poczułam bliższą więź kibicując im, a innych z kolei znienawidziłam. 

Gdy gra rozgrywa się już w najlepsze niespodziewanie cywile dowiadują się o Endgame ,co nie wróży nic dobrego. Dodatkowo autorzy przedstawili nam jak może wyglądać świat, gdy ludzie wiedzą, że koniec jest bliski. Jedno słowo wystarczy, aby to opisać - panika. 

Nie ułatwia to rozgrywki ani trochę graczom, którzy woleli by być niezauważeni, nie jest to jednak możliwe, gdy sprawą zaczyna interesować się policja.

"-Nie ma ozdrowienia bez ran. Nie ma oczyszczenia bez brudu. Nie ma przebaczenia bez śmierci. "

Podsumowując całość, gra trwa dalej, bohaterowie dochodzą do siebie po ostatnim zdarzeniu i planują prywatne zemsty na pozostałych. Obierają pierwsze cele podróży i planują zdobycie klucza.

Na ich nieszczęście, o grze dowiaduje się cały świat. 

Warunki stają się trudne, a gracze nie raz będą musieli stanąć przed najtrudniejszymi decyzjami w swoich życiach.

Autorzy postarali się o to, abyśmy nie mieli jasnych spraw i sytuacji. Całość jest zagmatwana i poplątana - w pozytywny sposób- i co chwilę na światło dnia wychodzą sytuacje, które wprowadzają nas w osłupienie. Wybory stają się trudne, a istnienie świata jest pod znakiem zapytania.

Mnie ta część podobnie jak jej poprzedniczka, porwała już od pierwszych stron. 

Bawiłam się naprawdę bardzo dobrze, śledząc zagadki i ich rozwiązania, wnikając w psychikę bohaterów i poznając ich życia. Nie raz zostałam zaskoczona. 

Sam koniec wzbudził we mnie wiele emocji i nie spodziewałam się go. Autorzy podczas swojej współpracy spisali się świetnie. Polecam tę część tak samo gorąco jak poprzednią jeśli lubicie inne wizje świata i walkę o jego przetrwanie. 

Przede mną jeszcze ostatnia część, a tę miałam możliwość przeczytania dzięki portalowi CzytamPierwszy.pl