#6 Paul Kalanithi - " Jeszcze jeden oddech "




Autor : Paul Kalanithi
Tytuł : "Jeszcze jeden oddech"
Tytuł oryginału : " When Breath Becomes Air" 
Tłumaczenie: Łukasz Małecki
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 232
Gatunek: biografia / autobiografia / pamiętnik



"Na tle potęgi gór, Ziemi, wszechświata człowiek malał do rozmiarów nic nieznaczącego pyłku, a mimo to wciąż czuł pod stopami twardy grunt - potwierdzenie obecności pośród majestatu."


Paul Kalanithi neurochirurg, który w przeciągu kilku chwil zamienia się z lekarza w pacjenta.
Bohater będąc już u kresu swojej wyczerpującej rezydentury dowiaduje się, że ma raka płuc, IV stadium. Z dnia na dzień z osoby ratującej życie zmienia się w osobę, która tego ratunku potrzebuje. I wtedy postanawia napisać książkę i to dokładnie tą którą właśnie przeczytałam. 


"Ciężka choroba nie zmienia życia, ona w jednej chwili całkowicie je niszczy."
 

Wyjątkowość tej książki bierze się głównie stąd, że te zdarzenia miały miejsce w rzeczywistości, a dodatkowym fenomenem jest to, że autor opisuje w niej SWOJĄ zmianę ról. 
Książka podzielona jest na dwie części. 
Pierwsza odnosi się do całego wykształcenia Paula, aż do momentu poznania diagnozy.
Natomiast druga część to czas walki. 
Muszę przyznać, że pierwsza część mnie osobiście troszkę nudziła. 
Było bardzo dużo terminologi lekarskiej, co nie zawsze rozumiałam, ale i też sporo rzeczy nad którymi autor rozmyślał i mi osobiście dawały dużo do myślenia. 
Jednak wątki poruszane w drugiej części, chwytały za serce i powodowały, że czytałam stronę za stroną z zapartym tchem. 
A przy ostatnich stronach się popłakałam.

"-Czy możesz swobodnie oddychać, kiedy trzymam głowę na Twojej piersi?
- Tylko tak potrafię oddychać.
  "

Chylę czoła dla Pana Paul'a, który ze spokojem przyjął drastyczną zmianę ról w swoim życiu i potrafił to jeszcze spisać na tych kartach, obierając wszystko w dobitne słowa. Autor nie poddał się, ani przez chwilę nie pomyślał o poddaniu. Mimo przebiegu choroby walczył z zaciśniętymi zębami pracując nad samym sobą. Książka bez wątpienia chwyta za serce i daje wiele do myślenia. Według mnie warto się z nią zapoznać, a nawet zatrzymać na dłużej.





Polecam ją każdemu z Was i ode mnie 4,5/5.

"Uważał, że ma na to mnóstwo czasu; bo i dlaczego miałby go nie mieć? Koniec końców okazało się, że właśnie czasu brakuje mu najbardziej."
 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#40 Leigh Bardugo - "Szóstka Wron"

#60 mieszkajaca_rzuca_literami6 - Chwila zapomnienia z Harrym Potterem część II