#4 Stephen King - seria Bill Hodges, tom I "Pan Mercedes "



Autor : Stephen King
Tytuł : "Pan Mercedes"
Tytuł oryginału : " Mr. Mercedes" 
Tłumaczenie: Danuta Górska  
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 574
Gatunek: thriller / sensacja / kryminał


" Nigdy nie kłam, kiedy możesz powiedzieć prawdę. "


Brady Hartsfield to młody człowiek, który poczuł smak morderstwa, a teraz chce odświeżyć sobie  to uczucie planując coś bardziej przerażającego, niż ostatnim razem. Jednak Pan z Mercedesa nie wie, że zadarł nie z tym człowiekiem co trzeba, emerytowany policjant Bill Hodges nie odpuszcza tak szybko.

Jak już wspominałam kilkakrotnie na instagramie, było to moje pierwsze spotkanie z piórem Pana Kinga, ale muszę przyznać, że nie żałuje ani sekundy z tej miłej znajomości.
Czytając słowa " thriller " czy " kryminał ", spodziewałam się czegoś na wzór :
- jest morderstwo,
- nie ma sprawcy,
- trzeba go zidentyfikować, więc dowiem się o nim na końcu.
A tu taka niespodzianka, Pan Stephen przedstawia wydarzenia ze strony zarówno mordercy, jak i detektywa! Według mnie świetny pomysł, pozwala się wczuć w każdą postać i przeniknąć do jej toku myślenia.

Co do samych postaci to muszę znów dać punkt po stronie pozytywnej autora. Każda z postaci ma swoją indywidualną historie i długą często nie kolorową przeszłość. W każdego bohatera możemy się wgryźć i smakować go od historii z dzieciństwa, aż do zdarzeń aktualnych.
Emerytowany detektyw Hodges, na początku przedstawiony jako typowy człowiek na emeryturze, który rozwiódł się z żoną, córka już go nie odwiedza, a on spędza wolny czas na podjadaniu i oglądaniu głupich programów odmóżdżających. Jednak po otrzymaniu tajemniczego listu detektyw budzi się na nowo w postaci Pana Bill'a. Jego umysł pracuje jak za dawnych lat, na szybkich obrotach. Dokładnie kalkulując każde zdanie, słowo czy literkę.
Kurczę jest to taka postać, której nie da się nie lubić.


" Ostatecznie w ludziach kryje się więcej, niż widać na zewnątrz."


Drugą stroną medalu jest Brady Hartsfield. Jak wiadomo nam od początku książki, jest to główny sprawca makabrycznych zdarzeń. Młody chłopak, mieszkający z mamą, pracujący na dwie zmiany. Pozornie brzmi zwyczajnie, jednak zagłębiając się bardziej w tego bohatera odkrywamy jego czarne myśli. Brady jest bardzo inteligentny i nadzwyczaj sprytny, ale niestety nie wykorzystuje swojego potencjału do słusznych celów. Wręcz przeciwnie. Chłopak zaznał już smak mordu i jak sądzi nic nie powstrzyma go przed kolejnymi próbami. Nie ma dla niego granic nie do przejścia.


" Czasami lepszy diabeł znany niż nieznany."


Na początku nie mogłam przebrnąć przez pierwszy rozdział, jednak jak już się zagłębiłam w treść, z każdą kolejną stroną spotykało mnie coś ciekawego i zupełnie niespodziewanego. 
Przez książkę, przetacza się dość sporo postaci, a co najciekawsze każda z nich jest wykreowana od samego początku do końca. Nic tym ludziom nie brakuje, są z krwi i kości.
Sam pomysł na historie, jak dla mnie świetny. Szczerze mówiąc czytając tę książkę chwilami do mojej głowy wpadały sytuacje z życia codziennego, z tego co dzieje się w naszym obecnym świecie. I nie, nie rozumiem takich ludzi jak Brady.


Podsumowując całość, nie zawiodłam się ani trochę na tej książce. Pozwoliła mi się oderwać od codzienności na tyle by skupić się tylko i wyłącznie na lekturze. Z każdą kolejną stroną porywała bardziej i bardziej. Bohaterowie są żywi i prawdziwi, nic im nie brakuje. Poznajmy ich bardzo dokładnie i albo rozumiemy i lubimy, albo trzymamy kciuki aby powinęła im się noga. Fabułę śledziłam z zaciekawieniem od początku do ostatnich stron, na których nie ukrywam, Pan King zostawił małą niespodziankę. 
Z zainteresowaniem sięgnę po kolejne części tej trylogii, jak i po inne książki, które wyszły z pod ręki tego autora.


Polecam z czystym sumieniem, ode mnie 5/5

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#63 Laurelin Paige - "Twardziel "

#46 Leigh Bardugo - "Królestwo Kanciarzy"

#70 Nora Sakavic - seria All for the game, tom1 "The Foxhole Court"